środa, 8 maja 2013

Tak bardzo fantasy


W ramach odpoczynku od goblinów malowałem ostatnio wikingów, a w ramach odpoczynku od wikingów - elfa dla drugiej ekipy do Umbry. Nie wiem jeszcze, przy czym będę od niego odpoczywał, ale w ten sposób zamyka się kółeczko, dzięki czemu każde malowanie jest odpoczynkiem. A przy okazji powstaje morderczo stereotypowa drużyna dobrych bohaterów.

 
Figurki są od Reapera, Spellcrowa, a krasnoluda z tyłu niektórzy rozpoznają jako Gotreka Gurnissona z GW we własnej osobie, choć po ciężkich przejściach (malowałem go jeszcze w podstawówce, i nie bardzo dał się oskrobać). Felix zresztą też się tu klimatem wpasuje, więc pewnie wyląduje w ekipie jako następny. Brakuje jeszcze jakiegoś odpowiednio kiczowatego maga.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz